Karine Le Marchand na targach rolniczych: „Gdybym zajęła się polityką, w ciągu 3 dni wybuchłaby wojna domowa”

Prowadząca program „L'Amour est dans le pré”, która zapewniła, że „przyjęła do wiadomości” przeprosiny złożone jej dzień wcześniej przez Cyrila Hanounę i podkreśliła, że kontynuuje współpracę z M6, w środę wystawiła na próbę swoją popularność w największej farmie we Francji.
Przez Marie PousselW pierwszym rzędzie przed stoiskiem M6 na targachSalon de l'agriculture Angelina ze łzami w oczach czeka na Karine Le Marchand , gwiazdę programu „L'Amour est dans le pré” , którego 20. sezon jest obecnie kręcony dla La Six. W tę środę ta 41-letnia była menedżerka ds. relacji międzyludzkich, będąca w trakcie zmiany kariery, wstała o 4 rano, aby zobaczyć „swoją kobiecą idolkę”. Za barierkami kobieta z Sarthe czeka cierpliwie, czekając, aż dostrzeże go z paczką makaroników ukrytą w kieszeni torebki. „Nie miałam czasu, żeby pójść i kupić mu bukiet kwiatów, przepraszam, postaram się zanieść mu go jutro” – wzdycha ze łzami w oczach.
Podobnie jak Angelina, setki gości rzuciło się na prezenterkę, której wizyta nabrała triumfalnego charakteru w alejkach Porte de Versailles w Paryżu (15. dzielnica). „Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam, dostaję moją coroczną dawkę miłości” – żartuje, jej głos jest wysoki, a ręce pełne są prezentów. Karine Le Marchand, która od lat zajmuje się tego typu aktywnością, w tym roku postanowiła zanurzyć się w grunty rolne, co ma dla niej szczególne znaczenie z dwóch powodów.
Le Parisien